wyjazdy, powroty

Urodziny

Czy mi nowe przepowie, czy stare wywróży
taśma, która od czterdziestu lat zawodzi?
Noce przepite i ranki w podróży:
czy są stracone, czy też nic nie szkodzi?

Ze światem się obchodzę nieudacznie,
mizdrzę się, stroję miny, gubię klucze,
porzucam temat, zanim się dyskusja zacznie:
tak zostanie, czy jeszcze się nauczę?

Niepowaga, kosztowna specjalność zakładu,
ciągle mi nie pozwala spakować walizek.
Stoję w ruchomym piasku i smakuję
napoczętego życia pachnący ogryzek.