wyjazdy, powroty
Podróż
Daleko przyszło jechać i długo się trudzić,
piaskiem suchym się żywić i garścią korzeni,
gorycz popijać z beczki z odkręconym szpuntem,
oczy chronić przed wiatrem pokerową miną.
Poodpadały koła, złamał się drogowskaz,
młodość do ciepłych krajów uciekła z kochankiem.
Palcem wodzę po mapie wyrytej na czole
usiłując odgadnąć, gdzie to chciałam trafić.