pęknięte naczynie
Drzwi
bracie gdy zadzwonię
do twojej warowni
co powiesz mi na dobry wieczór
góry między nami
morza między nami
latające dywany
i niedobre wróżki
czarodziejskie lampy
pożerają prąd
łazienkowe piecyki
zużywają gaz
futro mi uciekło
czapka pofrunęła
umówiona kolacja nie przyszła
co mnie i tobie niewiasto
co mnie i tobie mężczyzno
co powiesz
otwierając drzwi