czary
Nagrobek
Żył bez wątpienia, bez myśli bezecnych,
z żadnych się przewin nie musiał tłumaczyć,
przypraw piekielnych brakło mu na szczęście,
szczypty szaleństwa, kropelki rozpaczy.
Nie skoczył w przepaść, nie usechł z tęsknoty,
nie krzyczał nocą wyrwany z koszmaru,
odszedł w pokoju. My na to nie liczmy,
wyznawcy niepewności, zdumienia i czarów.