wyjazdy, powroty

Zanim

Zanim do końca wino skwaśnieje,
nim zmilknie płyta,
pohołubimy stare nadzieje
póki nie świta.

Zanim się ptaki rozkrzyczą chórem,
nim dzień nadleci,
pokołyszemy myśli ponure
jak chore dzieci.

Zanim się szklanka ze stołu stoczy,
nim się roztrzaska,
może gdzieś z kąta zajrzy nam w oczy
promienna łaska.