minuta mówienia

Lenistwo


z motyką
to chcę tylko na ogrody
i nie w korony trącające wielki świat
ale wejść w szperactwo ciche wśród korzeni
i bez miecza bez zwykłego noża
niegordyjską niesłychaną rozplątywać
korzeniowych myśli plątaninę

niechaj wielkość mojego lenistwa
pochłoną widnokręgi