czary

Wróżba

Myślisz, żeś inna, że dla ciebie
wygraną kartę los przytrzymał,
że na płyciznach przewidzianych
brzucha nie zranisz o kamienie ?

Młodość się łudzi, starość zrzędzi,
nadzieja kuli się w krysztale,
a ty na linie się poruszasz,
języki wokół ciebie obce,
łez morze, które cię oddali
od tego, co się ważnym zdało.

Szmat życia łapę złą położy
na snach, co się nad miarę śniły,
dym cię ogarnie, szarość szara,
zgorzkniały śmiech i wina przyjażń.

Szczęście jest krzewem gorejącym,
gdy zechcesz chwycić je bez bólu,
wszystko co powiesz, co urodzisz,
przeciwko tobie się obróci
i jeszcze większy ból ci zada.

Twoje brylanty, krople rosy,
twe futra, psy mieszanej rasy:
takie życzenia ci się spełnią, takie bogactwo ci pisane.

Przebiegniesz po szkle potłuczonym
i zdziwisz się, że krwawe ślady
zamiast żal wzbudzać, jęk wyrywać,
ułożą się w znak przyzwolenia na zapisane i zdobyte.