ciemna twarz

Kobieta w oknie

W oknie kobieta nieruchoma
stygnie w żalu po miłości niebyłej,
zza jej pleców pustka, nie cień,
przygląda się drugiej stronie.

Za szyba liść niedostępny,
uciekinier, nie zwiastun,
pył przestraszony deszczem,
smugi jasnego smutku.

Niebiosa nielitościwe
odpychają, nie pomagają,
po szkle się leją, zimne i wilgotne
jak roztopiony ołów.