O rzeczach drobnych

Dom prawdziwy, z babunią, kotem i ogrodem
i krasnoludkiem pod grzybem. Deski skrzypią,
kredens trzeszczy. W spiżami, zatopionym świecie,
błyskają z ciemnych płynów oczy wiśni.

Niezupełnie tak było. W końcu ciężkich czasów
nie wynalazł nasz wiek, A można sądzić,
że będzie również nie tak. Czasów jeszcze cięższych
niech spodziewa się babcia. I wnuki nie lżejszych.

Nie ma z czego chichotać, drogi krasnoludku.
Jeśli zbraknie konfitur, kota i kredensu,
to co ci z tego przyjdzie, że przetrwasz pod grzybem?